wołowina wg uznania
cebula
marchewka
grzyby suszone (z 3 lub 4)(mogą być pieczarki)
czosnek: 1/2 ząbki
cebula
marchewka
grzyby suszone (z 3 lub 4)(mogą być pieczarki)
czosnek: 1/2 ząbki
por
papryka
mąka do zagęszczenia sosu, chociaż (jak długoooo się robi) sos zgęstnieje bez dodawania czegokolwiek
mąka do zagęszczenia sosu, chociaż (jak długoooo się robi) sos zgęstnieje bez dodawania czegokolwiek
sól,
pieprz,
papryka słodka i ostra
gałka muszkatałowa
gałka muszkatałowa
majeranek
ziele angielskie,
kolendra,
rozmaryn,
tymianek
można też dodać liść laurowy, ja nie miałam, więc nie dodałam ;) lub jeszcze inne zioła jak się chce.
można też dodać liść laurowy, ja nie miałam, więc nie dodałam ;) lub jeszcze inne zioła jak się chce.
WYKONANIE:
Mięso kroimy na kawałki (chyba, że już gotowe się kupi to po co ;))
Doprawiamy solą i pieprzem (ponoć nie trzeba, ale ja tak lubię sobie popieprzyć ;) )
Można obtoczyć w mące od razu sos będzie gęściejszy.
Można obtoczyć w mące od razu sos będzie gęściejszy.
Rozgrzewamy ciutkę oleju czy oliwy w garnku.
Cebulę kroimy w krążki (ja się zapomniałam i też pokroiłam w kostkę ;) ).
Pół zeszkliłam, pół zostawiłam, ale jak kto chce można ;)
Wrzucamy do mięsa.
Dodajemy posiekany w kostkę czosnek.
Podsmażamy (jak się tak ciutkę przypali to sosik lepszy ;) )
Powinno się dusić z 2/3 godziny, ale że ja w gorącej wodzie kąpana i nerwus, choleryk itd. to zrobiłam w szybkowarze. Wtedy z 30 minut.
Dobry gulasz zależy od czasu duszenia.
Grzyby połamać suche trudno się kroi ;)
Z godzinkę je moczymy w wodzie.
Warzywa kroimy
Grzyby połamać suche trudno się kroi ;)
Z godzinkę je moczymy w wodzie.
Warzywa kroimy
Dusimy do miękkości pod przykryciem (na małym ogniu).
Jak sos za rzadki zagęszczamy go mąką.
Chociaż to ponoć profanacja ;) mi się na szczęście udaje dobry sos robić :D
Chociaż to ponoć profanacja ;) mi się na szczęście udaje dobry sos robić :D
Do gulaszu mogą być kluski (ale mi się nie chciało robić ;))
, kasza czy makaron (najlepiej świderki, ale nie miałam, a co miałam trza było wykorzystać ;)).
Niestety tym razem mi się mięso rozpadło (chyba jednak za długo dusiłam ;) ) ale trudno ;)
Czytałam, że dobry jest też z miętą, ale jakoś się bałam dodać ;)
Niestety tym razem mi się mięso rozpadło (chyba jednak za długo dusiłam ;) ) ale trudno ;)
Czytałam, że dobry jest też z miętą, ale jakoś się bałam dodać ;)
Zrobiłam podobny ostatnio, tylko kurakowy i z maślakami, bo suszonych nie miałam
OdpowiedzUsuńJa mam grzybki suszone z jesieni co nakupowałam do "grzybków słoiczkowych ;) " i też sporo zasuszyłam sobie.
UsuńJa co prawda mięcha nie jadam, ale przyznać muszę - wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuń