Mleko kokosowe.

SKŁADNIKI:

200 g wiórków kokosowych

1,2 litra wody

(u mnie mniej, bo zapomniałam, że tylu wiórków nie mam ;) )

WYKONANIE:

Wirki zalać wodą.

Odstawić na noc.

Rano podgrzać, ale nie gotować tak do 60 stopni.

Zmiksować.

Odsączyć przez gazę bądź ścierkę.

Przelać do butelki.

Nie miałam butelki to przelałam do słoika ;)

Wstawić do lodówki.

To, że się rozwarstwia to normalka nic złego, czyli przed użyciem potrząsnąć butelką.

Ryba w sosie pomidorowym.

SKŁADNIKI:

U mnie takie proporcje

filet z ryby (u mnie miruna )

przecier pomidorowy (3 łyżki)

mała cebula

jajo

2 ziarenka ziela angielskiego

liść laurowy

3/4 łyżki cukru

mąka

bułka tarta

sól & pieprz

olej (zapomniałam do zdjęcia, więc ni ma ;) )

WYKONANIE:

Filet pokroić na mniejsze kawałki.

Doprawić pieprzem i solą.

Obtoczyć w rozbełtanym jajku, a potem w mące wymieszanej z bułką tartą.

Smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor.

Cebulę pokroić w piórka.

Zeszklić ją na tym samym tłuszczu co rybę.

Dodać ziele i liść laurowy.

Wlać szklankę wody.

Zagotować.

Dodać 3/4 łyżki cukru.

Posoli i popieprzyć.

Dodać przecier.

Chwilę podgotwać.

Jak trzeba doprawić.

W misce ułożyć rybę.

Na to sos.

Znowu ryba i znowu sos. Ile tam kto ma.

Jak wystygnie wstawić do lodówki.

No i można jeść ;)

SMACZNEGO :)

Bazyliówka, czyli nalewka z bazylii.

SKŁADNIKI:
10-20 liści bazylii.
szklanka wódki
cukier
skórka starta z cytryny

WYKONANIE:
10-20 liści bazylii wymyć.
Osuszyć i dać do słoika.

Cytrynę sparzyć.

Zetrzeć skórkę na tarce bądź odkroić, ale trzeba uważać by tylko żółta część bez białej, bo biała część jest gorzka.

Zalać szklanką wódki.

Odstawić.

Potrząsać od czasu do czasu.

Można na ok. 10 dni.

Zlać.

Trochę wody zagotować i wsypać 1/4 szklanki cukru.

Jak ostygnie dolać do reszty.

Wymieszać.

Odstawić na kilka dni, ale można pić od razu.